Witam serdecznie.
Dawno mnie tu nie było ale podczas pobytu w domu nie miałam prawie wcale wolnej chwili by zaglądać na bloga.Wczoraj wróciłam na "stare śmieci" jak nazywam moją pracę ;)
Już jakiś czas temu zostałam poproszona o zrobienie pierwszej w moim życiu kartki dla mężczyzny.Powiedziano mi,że starszy pan był sportowcem jeżdżącym na motocrossie,który kolekcjonuje stare auta, motory i traktory. W posiadaniu jest żółto-kremowej "Izety" marki BMW i takie tez auto wyhaftowałam.Tak prezentuje się ta kartka.
Moja kartka spełnia wymogi wyzwania na blogu od A do Zet "Coś dla niego", więc zgłaszam ja do zabawy.
Kartkę zgłaszam na wyzwanie u Igiełki "Wymiatamy resztki", gdyż haftowałam ją końcówkami mulin Anchor.
Biorę udział, również w zabawie Small Sal.